poniedziałek, 26 października 2015

Wykład w łódzkim PTN z dnia 22.10.2015 r.

W ostatni czwartek (tj. 22.10.2015 r.) w łódzkim oddziale PTN-u miał miejsce wykład Piotra Chabrzyka, na sprytnie nazwany temat "Rzut oka na denary książęce Władysława Hermana". Wprawdzie nie miałem zamiaru iść na tę prelekcję, bo ani to moja tematyka, ani mi po drodze nie było, ale jednak zebrałem się w sobie (bo rzadko zaglądam ostatnio na spotkania PTN-u, co zresztą zostało mi delikatnie wytknięte na początku wykładu ;)).

Źródło: lodz.ptn.pl

niedziela, 18 października 2015

Muzeum Archeologiczne w Stambule (Turcja)

Na początku września, na samym początku mojego niemalże miesięcznego urlopu, miałem szczęście cały tydzień spędzić we wspaniałym Stambule. Ogrom tej metropolii, jej podwójny charakter (azjatycka część znacząco różni się od europejskiej), zupełnie inny język i kultura naprawdę robią wrażenie. W każdym bądź razie cały tydzień minął na zwiedzaniu, łażeniu, podziwianiu i chłonięciu tamtejszej atmosfery. 

Jednym z miejsc, które znalazło się na mojej trasie zwiedzania (zresztą całkiem przypadkowo, trafiło się tak po drodze), było Muzeum Archeologiczne. Mimo wielkich robót renowacyjnych na zewnątrz oraz informacji, że część wystaw jest wyłączona z uwagi na remont zdecydowaliśmy się z moją dziewczyną, mimo to, wejść do środka.

niedziela, 23 sierpnia 2015

Muzeum Okręgowe w Piotrkowie Trybunalskim

Kolejny weekend, kolejna mała wycieczka. :) Tym razem wybór padł na Piotrków Trybunalski, miasto dla mnie niemalże zupełnie nieznane jeśli chodzi o walory zabytkowe, turystyczne i kulinarne. Miejsce więc zdecydowanie godne i warte odwiedzenia oraz poznania bliżej.

Jezdnym z miejsc, do których koniecznie chciałem pójść było piotrkowskie Muzeum, mieszczące się w Zamku Królewskim. Należy przyznać, że sama bryła zamku jest już interesująca. Nie jest to bowiem typowy zamek, jaki sobie wyobrażamy z murem, fosą, wieżami i blankami. Zamek w Piotrkowie Trybunalskim ma formę wieży mieszkalnej z cegły.


wtorek, 21 lipca 2015

Muzeum Okręgowe w Sieradzu

Wakacje w pełni, pogoda (o dziwo!) nawet dopisuje i aż żal siedzieć w pracy, a w weekendy w domu. Dlatego też ostatnio uskuteczniam pociągowe wycieczki po rejonie. W zeszłym tygodniu byłem w Spale, w ostatni weekend zaś odwiedziłem Sieradz. 

Jednym z nieplanowanych punktów zwiedzania okazało się Muzeum Okręgowe w Sieradzu. Nieplanowane, gdyż przed wyjazdem uznałem, że "raczej nic ciekawego tam nie ma", a na miejscu już (zwłaszcza jak okazało się, że wyjątkowo można wejść za darmo) doszedłem do przekonania, że "skoro jestem to trzeba jednak zajrzeć". :)


czwartek, 16 lipca 2015

Jarmark Spalski Antyków i Rękodzieła Ludowego 2015

W ostatni weekend udałem się na wycieczkę do Spały. W planach było zwiedzenie samego miasteczka (ostatni raz tam byłem jakieś 15 lat temu), przejażdżka do bunkrów w Konewce oraz tytułowy targ staroci. 


sobota, 27 czerwca 2015

Lepiej już było

Nocna pora i nocne łażenie po różnych portalach aukcyjnych i sklepach numizmatycznych prowadzą człowieka do ciekawych (choć nie odkrywczych) spostrzeżeń i refleksji. Proszę spojrzeć na poniższy obrazek:


czwartek, 18 czerwca 2015

Wykład w łódzkim oddziale PTN

W dniu dzisiejszym odbył się w łódzkim oddziale Polskiego Towarzystwa Numizmatycznego wykład Andrzeja Fąka pt. "Moneta dawna a współczesna jako źródło poznania historycznego". Autor prelekcji postawił sobie za cel przedstawienie takich elementów monety, które mają znaczenie przy analizowaniu i badaniu monet. Oczywiście, jak już sam tytuł na to wskazuje, wszystko było w ujęciu porównawczym: stare-nowe. 

Temat sam w sobie nawet ciekawy, w niektórych aspektach wręcz intrygujący. Niestety nie szło to w parze z wykonaniem i przedstawieniem. Nie umniejszając prelegentowi, który powoli staje się osobą najlepiej zaznajomioną z tematyką i tajemnicami polskich monet z okresu PRL-u, to jednak dzisiejszy wykład nie był najlepszym jakie przedstawiał.

sobota, 13 czerwca 2015

Uleganie pokusom

W przeciągu ostatnich kilkunastu miesięcy rzadko co kupowałem do swojej kolekcji. Były to praktycznie tylko i wyłącznie zakupy "celowe" tj. takie, które miałem zrobić już kiedyś celem uzupełnienia zbiorów. Zdecydowanie nie były to spontaniczne licytacje i wizyty w sklepach numizmatycznych. Jednak paręnaście dni temu, przeglądając ofertę WCN-u natrafiłem na blaszkę, w przypadku której poczułem stan "muszę mieć". Najpierw kilka dni obserwowania, trochę szukania w Internecie i posiadanych publikacjach. Potem już sam dzień końca e-aukcji i rzucenie wszystkiego na jedną kartę (tj. wbiłem maksymalną kwotę jaką mogłem dać). Po kilku godzinach dostaję mejla, że wygrałem. :) Po kilku dniach moneta była już w moich rękach.


czwartek, 7 maja 2015

Siła tradycji w "Naszej Historii"

Niedaleko mojej pracy znajduje się taki niby-kiosk (nazywany przeze mnie gazetnikiem"), gdzie można ze niewielkie pieniądze kupić przecenione gazety, filmy i książki. Lubię tam sobie od czasu do czasu zajrzeć, bo mimo przewagi czasopism skierowanych głównie do kobiet i miłośników filmów, czasem uda się wygrzebać jakąś ciekawą lekturę. 

Jadąc na majówkę do Wrocławia, w drodze na pociąg, zajrzałem do owego gazetnika i kupiłem sobie kwietniowy, łódzki, numer "Naszej Historii". Może nie jest to najwybitniejszy magazyn historyczny, ale cieszę się, że w dużej części poświęcony jest mojemu województwu. Dlatego też staram się kupować kolejne numery i potem przy kawie, na spokojnie, się z nimi zapoznać.

środa, 11 marca 2015

Już za kilka dni...

... za dni parę (a dokładniej w przyszły czwartek tj. 19.03.2015 r.), w łódzkim Muzeum Archeologicznym i Etnograficznym odbędzie się kolejny numizmatyczny wykład. Prelekcja, przygotowana przez dr Tomasza Markiewicza, poświęcona będzie klasyfikacji denarów Władysława Warneńczyka na podstawie skarbu z Lublina.

Źródło: lodz.ptn.pl

Tematyka co prawda zupełnie nie moja, ale być może się wybiorę i posłucham. Zawsze dobrze dowiedzieć się czegoś nowego. :)

niedziela, 22 lutego 2015

Walentynki u hr. Hutten-Czapskiego

Dwa tygodnie przed dniem św. Walentego moja Luba ni stąd, ni zowąd zaproponowała mi żebyśmy w ramach Walentynek pojechali do Krakowa zobaczyć kolekcję hr. Hutten-Czapskiego. Zdecydowanie przeżyłem szok kiedy usłyszałem ten pomysł i nawet przez chwilę zacząłem się zastanawiać, czy przypadkiem ktoś nie podmienił mojej Lubej z kimś innym. :) Oczywiście szybko przystałem na taki prezent, druga taka okazja (i taki prezent walentynkowy) mógł się już nie powtórzyć! Poza tym byłem pod wielkim wrażeniem sprytu mojej Lubej (bo załatwiła za jednym zamachem prezent dla mnie i weekend w Krakowie) to jeszcze okazało się, że to co mówię o monetach nie zawsze trafia na półkę "chwilowe ciekawostki, do usunięcia z pamięci później". ;)

środa, 18 lutego 2015

Aukcja z literką "e"

W ostatnią, walentynkową, sobotę w godzinach wczesnopopołudniowych, czekając aż moja Luba uszykuje się do wyjścia zajrzałem, trochę z ciekawości i trochę z nudów, na stronę WCN gdzie od godziny 9:00 toczyła się walka w ramach aukcji nr 59e. Z racji tego, że jedyny interesujący mnie przedmiot poszedł jeszcze kiedy spałem (jedna z pierwszych aukcji, moneta zresztą poszła za kwotę zdecydowanie przewyższającą mój portfel), bez nerwów i emocji obserwowałem kolejne pozycje.

Trochę śmieszno, trochę straszno patrzyłem jak ceny za poszczególne monety skaczą od niewielkich kwot do naprawdę pokaźnych sum. Ciekawe uczucie, naprawdę. A kiedy odkryłem, że jeszcze jakaś transmisja aukcji jest, to już w ogóle zrobiło się interesująco.

środa, 28 stycznia 2015

Wycieczka do Brzegu

W październiku zeszłego roku (jak ten czas szybko leci, to już ponad 3 miesiące...) miałem okazję wybrać się do Brzegu na I Ogólnopolską Konferencję Genealogiczną (nie tylko numizmatyką człowiek żyje). Wspaniały weekend spędzony wśród pasjonatów poszukiwania przodków poświęciłem nie tylko na poznawanie i integrowanie się z tym gronem, ale także na zwiedzenie miasta. W końcu jesienna, jeszcze ciepła (o ile nie gorąca, bo chodziłem w krótkim rękawku) pogoda aż sama nakłaniała do spacerów po Brzegu. :)

Oczywiście, jako osoba interesująca się monetami, nie mogłem przegapić okazji odnalezienia nieco zapomnianej mennicy w Brzegu.