niedziela, 23 czerwca 2013

Giełda staroci w Koluszkach

Mało czasu na monety, mało czasu na pasje, mało czasu na cokolwiek. Ostatnio tylko praca i praca - człowiek najpierw 8h za biurkiem przesiedzi, a po powrocie do domu na nic już siły nie ma. Szczęśliwie jednak, dzięki koleżance właśnie z tej pracy dowiedziałem się, że w dzisiejszą niedzielę na rynku w Koluszkach odbędzie się giełda staroci. Daleko od mego domu Koluszki nie leżą, więc zapakowałem się dzisiaj z rana w pociąg i w drogę.

Po 30 minutach jazdy, potem kilku minutach spacerku byłem na miejscu. Nie ma co się czarować, widok do okazałych nie należał. Co prawda nie obiecywałem sobie po giełdzie w Koluszkach fajerwerków i tysiąca wystawców jednak zastana ilość sprzedających i kupujących była... mizerna. Wystarczy popatrzeć.