piątek, 10 lutego 2017

Tajemniczy żeton "F HuJ"

Skoro poprzednio poruszyłem temat pieniądza zastępczego i mojej coraz większej fascynacji tym działem numizmatyki wypada przedstawić jeden z moich ostatnich nabytków. Nie będę ukrywał, że poniższy żetonik trafił w moje ręce głównie z dość niskich pobudek (na pewno nie zgadniecie jakich), ale również zaciekawiło mnie w nim to, iż absolutnie nigdzie nie natrafiłem na jakiekolwiek informacje o nim. A takie tajemnicze, nieodkryte jeszcze numizmaty są dla mnie bardzo intrygujące, stanowią bowiem pewne wyzwanie by odkryć ich tajemnice. Przy okazji, jeżeli moje poszukiwania okażą się owocne, mogę się również realizować pisarsko i nakreślić jakiś artykulik poświęcony danej monecie i moim pracom.

W każdym bądź razie, nie przynudzając już dłużej, niedawno zdobyty, tajemniczy żeton prezentuje się tak:


Jak już wspominałem we wstępie nie znalazłem w Internecie oraz dostępnej mi literaturze żadnej wzmianki odnośnie kupionego przeze mnie żetonu. Żadnej podpowiedzi, wzmianki, śladu, bądź chociaż osoby, która miałaby taki sam numizmat w swoich zbiorach. Skoro więc nikt go nie ma i nic o nie napisał, to musiałem wziąć sprawy w swoje ręce i sam założyłem stosowne wątki na kilku zagranicznych forach.

Po kilku dniach mogłem już czytać pierwsze komentarze i sugestie. Przede wszystkim nikt nie znalazł w żadnym posiadanym, obcojęzycznym, wydawnictwie czegoś o moim numizmacie. Ale były też ciekawe, wnoszące wiele, posty. Na jednym niemieckojęzycznym forum zasugerowano mi, że „B” z jednej stron może być pierwszą literą miasta, w którym żeton mógł być w użyciu. W szczególności obstawiano Wrocław (Breslau). Na drugim niemieckim forum użytkownicy wymyślili, że „F HuJ” można rozwinąć do czegoś takiego:

F – pierwsza litera nazwiska
H – pierwsza litera imienia
u – und (i)
J – pierwsza litera imienia

Dla przykładu można to zobrazować: (F)ischer (H)ermann u(nd) J(ospeh) :) I o ile uważam, że strzał z powiązaniem żetonu z Wrocławiem jest mocno wątpliwy (bo ileż to dużych miast było i jest w Niemczech, które zaczynają się na literę „b”…), o tyle rozwinięcie skrótu „F HuJ” do nazwiska i imion dwóch osób, np. braci, jest już wielce prawdopodobne. Tylko czy to wystarczy aby odnaleźć kto i gdzie go wybił?

Jeżeli macie jakieś pomysły co do mojego żetonu, podzielcie się nimi w komentarzu 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz