środa, 18 lipca 2012

István Adamovszky "Magyar érme katalógus 997-1307 (1354)"



Autor: Istvan Adamovszky
Tytuł: Magyar erme katalogus 997-1307 (1354)
Seria/cykl: - 
Wydawnictwo: ifj. Adamovszky Istvan adamo-ker bt.
Rok wydania: 2011 r.
Wydanie: pierwsze
ISBN: 978-963-89099-0-9
Liczba stron: 352 str.
Okładka: miękka
Język: węgierski
Cena: 19 Euro

Pragnę w tym miejscu podziękować autorowi recenzowanej publikacji za zgodę na publikację tych kilku zdjęć - In this place I would like to thank the author of the publication, which I have reviewed, for the permission to add a few scans of his work.





Początki państwa węgierskiego sięgają pierwszej połowy IX wieku kiedy to około 830 r. plemiona Węgrów, w związku z wojną domową, która wybuchła na terenach ich praojczyzny (tzw. Wielkich Węgrzech lokalizowanych nad Wołgą w okolicach Baszkirii), zostały zmuszone do opuszczenia swych siedzib i przeniesienia się na nowe tereny. W takich, wojennych okolicznościach, rozpoczęła się wielka madziarska wędrówka na zachód. Początkowo plemiona węgierskie osiedliły się na stepach wschodniej Europy, umiejscawiane przez współczesnych badaczy na terenach dzisiejszej Mołdawii, Ukrainy i Niziny Wołoskiej. Jednak nie dane było im tam pozostać na stałe, gdyż po kilkudziesięciu latach w wyniku naporu Pieczyngów Węgrzy po raz kolejny musieli opuścić swe domostwa i ruszyć dalej na zachód ziem europejskich.

Około 896 r. lud węgierski przekroczył Przełęcz Werecką i rozpoczął podbój oraz zasiedlanie terenów Wielkiej Niziny Węgierskiej, a później Panonii. Okres obejmowania tych ziem we władanie trwał blisko dziesięć lat do około 906 r. (określa się ten okres węgierskim terminem "honfoglalas" co może być rozumiane jako "osiedlanie", "zasiedlanie", ale również jako "podbój/zajęcie ojczyzny").

Niejako kolejnym etapem powstawania państwowości węgierskiej, przypadającym na okres około 955-970 r., było zrezygnowanie z łupieżczego, koczowniczego charakteru państwa na rzecz zorganizowanego, osiadłego i rolniczego trybu życia i gospodarki. W związku z tą przebudową społeczną, oczywistą rzeczą była zmiana charakteru władzy w konsolidującym się państwie węgierskim - związek plemion węgierskich stał się jednym "narodem" przewodzonym przez władców pochodzących od na wpół legendarnego Arpada, tworzących pierwszą narodową dynastię władców węgierskich - Arpadów. Rządzili oni państwem Węgrów jako królowie (wcześniej, tak jak u nas Piastowie, byli oni tylko książętami - a historia panowania samej dynastii sięga końca IX wieku) od 1000 r. kiedy to Stefan I Święty został koronowany na króla (faktycznie rządził od 997 r.), do 1301 r. kiedy to umarł, nie pozostawiwszy po sobie syna, król Andrzej III.

Właśnie ten czas, okres trzech stuleci panowania dynastii Arpadów na Węgrzech (plus kilka "bonusowych" lat - ale o tym później), obejmuje swymi ramami przedstawiany katalog monet.


Jak już zostało powiedziane niniejsza publikacja dotyczy przede wszystkim "królewskiego" okresu panowania na Węgrzech dynastii Arpadów. Właśnie, co należy podkreślić - przede wszystkim, gdyż katalog ma nieco szersze ramy czasowe. Widać to już porównując okładkę ("997-1307") i pierwszą stronę ("997-1307. (1354)"). Skąd ta rozbieżność? Stąd, że katalog dzieli się na trzy części obejmujące następujące lata: pierwsza część obejmuje lata panowania dynastii Arpadowiczów, czyli czas od 997 r. (wstąpienie na stolec książęcy księcia Wajka, od 1000 r. króla Stefana I Świętego) do 1301 r. czyli do śmierci ostatniego króla z dynastii Arpadów Andrzeja III, druga część poświęcona jest okresowi od 1301 r. do 1307 r. kiedy to na tronie węgierskim zasiadali władcy z dynastii Przemyślidów, trzecia część dotyczy terenów Slawonii i obejmuje okres od 1235 r. kiedy to Arpadowie zaprzestali osobnej koronacji na władcę tejże krainy do 1354 r. czyli do śmierci Stefana Andegaweńskiego (książę Slawonii zarządzający m.in. tym terenem w imieniu swego brata króla Ludwika Węgierskiego).

Jak więc widać autor katalogu przyjął bardzo szerokie ramy, zarówno czasowe jak i geograficzne. Po zapoznaniu się z całością publikacji i przedstawionym w niej materiałem, mogę spokojnie powiedzieć, że autor mimo wszystko wywiązał się z postawionego sobie zadania i w sposób fachowy i kompleksowy przedstawił na 352 stronach swojej pracy całokształt mennictwa dla każdego z trzech działów.

Każdy z poszczególnych działów książki jest podzielony na podrozdziały poświęcone kolejnym królom. Nie jest to jednak wszystko, gdyż autor ponad to wydzielił dodatkowe podrozdziały dotyczące:
a) monet nie dających się przypisać w 100% do danego panującego,
b) emisji książęcych.

Taki porządek książki jest w mojej ocenie zdecydowanym plusem, gdyż daje pełny i usystematyzowany przegląd poszczególnych emisji kolejnych, następujących po sobie władców - dodatkowo urozmaicany podrozdziałami monet "niepewnych" i "książęcych".


Przejdźmy do kwestii technicznych. :) Książka została wydrukowana na papierze kredowym bardzo dobrej jakości - zdjęcia prezentują się świetnie, są wyraźne i ostre. Niestety to dobre wrażenie nieco psuje fakt iż całość została wciśnięta w miękką oprawę, a nie w twardą okładkę, która zdecydowanie dodałaby książce charakteru (już nie wspominając o kwestiach estetycznych).

Kolejnym minusem, tym razem o wiele bardziej znaczącym, jest umieszczenie na stronach katalogu kilku reklam. Nie byłby to problem gdyby rzeczone ogłoszenia były usytuowane na końcu katalogu - autor jednak zdecydował na zamieszczenie ich w środku między kolejnymi emisjami, co niestety sprawiało, że odbierałem publikację nieco jako ścianę ogłoszeń a nie fachową literaturę.

Wskazane minusy są jednak kwestiami, powiedzmy, o naturze edytorskiej. Czas przejść do mankamentów dotyczących kwestii merytorycznej treści omawianej pozycji. Pierwszym minusem jest zdecydowanie brak wskazania wprost przy każdej monecie stopnia jej rzadkości - to jak bardzo moneta jest trudno dostępna na rynku można jedynie wywnioskować na podstawie zawartej wyceny. Można to więc jakoś przeżyć i przełknąć. Natomiast drugi minus, którego przeskoczyć nie można bez sporego wysiłku, jest język publikacji czyli język węgierski. W całej książce nie znajdziemy ani jednego słowa w innym języku (nie licząc łacińskich inskrypcji z monet) - a aż się prosi o choćby szczątkowe omówienie w języku angielskim. Niestety, powoduje to to, że książka może trafić do bardzo wąskiego grona osób znających język Węgrów - a przez to staje się również pozycją bardzo trudno dostępną na rynku.


Plusy:

- papier dobrej jakości
- zdjęcie/rysunek niemalże każdej monety
- próba odnotowania wszystkich znanych typów poszczególnych monet
- każda (niemalże) moneta ma odniesienie do innego dzieła traktującego o monetach wczesno-węgierskich (CNHHEH etc. etc.)
- wyszczególnienie monet o charakterze "niepewnych" oraz emisji książęcych

Minusy:

- brak podanych wprost stopni rzadkości
- wyłącznie język węgierski
- stosunkowo trudno dostępna
- reklamy w środku
- miękka okładka

Ocena końcowa:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz